Absolwenci klasy IV B Liceum Ogólnokształcącego (1978–82) … 40 lat później

    4. czerwca 2022 r. absolwenci Liceum (profil biologiczno-chemiczny) zorganizowali swoje pierwsze po maturze i od wielu lat oczekiwane, klasowe spotkanie. Zbliżająca się nieuchronnie 40. rocznica majowych egzaminów sprzed lat stała się inspiracją do zaplanowania i zorganizowania przywoływanego przedsięwzięcia.
Zgodnie z programem uroczystości nasi eks-uczniowie rozpoczęli swoje rocznicowe obchody od udziału w mszy św. w kościele pw. św. Karola Boromeusza, której przewodniczył ks. proboszcz Krzysztof Kanton. W uroczystej celebrze odprawianej w intencji grona pedagogicznego LO im. Mikołaja Kopernika w Wołowie – dawnego i obecnego, a także w intencji absolwentów klasy IV B z 1982 roku – w 40. rocznicę ukończenia szkoły, brały również udział osoby zaproszone przez eks-abiturientów – prof. Katarzyna Łuczak (dyrektor LO), prof. Zenona Jóźwiak (prof. biologii) oraz prof. Janina Zabłocka (prof. chemii). Nabożeństwo nie mogło odbyć się bez czynnego zaangażowania Jego uczestników, w tym kol. Wiesława (czytanie), kol. Iwony (modlitwa powszechna) i kol. Waldemara (podziękowania). Przed opuszczeniem świątyni wszyscy uczestnicy mszy św. uwiecznili swoją obecność na wspólnej fotografii (fot. 1.).

spotkanie absolwentów z klasy biologiczno-chemicznej - rocznik 1982

Następnie sprawnie przemieszczono się na cmentarz komunalny w Wołowie, gdzie na grobie prof. Joanny Truty – wychowawczyni klasy IV B, złożono wiązankę kwiatów opatrzoną szarfami z napisem PAMIĘTAMY I DZIĘKUJEMY! oraz ABSOLWENCI LO, KLASA IV B (1978–82) – fot. 2.

Wspólne chwile przy grobie poświęcono krótkiej modlitwie (zainicjowanej przez prof. Zabłocką), przypomnieniem sylwetki prof. Truty oraz wspomnieniem dotyczącym pozostałych, nieżyjących już nauczycieli LO (z tamtych lat) i spoczywających na tym cmentarzu (m.in. prof. Eugeniusz Czerepok oraz prof. Władysław Siuba).
Następnie, tuż przed 14.00 dyrektor LO osobiście zaprosiła gości do gmachu szkoły. W pracowni biologicznej największe zainteresowanie wzbudził oryginalny dziennik lekcyjny z tamtych lat, otworzony na stronie biologii i higieny. W pierwszej kolejności, eks-przewodnicząca klasy (kol. Iwona) dokonała sprawdzenia obecności, następnie miało miejsce podziękowanie dla dyrektor LO za wsparcie w organizacji uroczystości, by wreszcie usłyszeć wspomnienia prof. Jóźwiak i prof. Zabłockiej na temat Klasa IV B jaką pamiętam … Wszystkie kolejne wystąpienia (w tym dyrektor LO) przyjęte zostały przez słuchających z ogromnym zainteresowaniem, otoczonym sporym bagażem osobistych wzruszeń. Każde z nich okraszone zostało przez byłych absolwentów gromkimi brawami oraz aktem wręczenia bukietów z czerwonych róż. Co więcej, prof. Jóżwiak otrzymała z rąk kol. Grzegorza – jego najnowszy album wraz z podpisami absolwentów (G. Bobrowicz, Uroczyska Polski. Wildernesses of Poland, Wyd. Arkady, Warszawa 2022). Spotkanie w pracowni biologicznej zakończył mini konkurs, polegający na napisaniu na tablicy wyrażenia (terminu), które w opinii absolwentów padało najczęściej w tamtych latach – podczas zajęć z biologii. W przywoływanym przedsięwzięciu wzięli udział wszyscy absolwenci, wpisując najprzeróżniejsze hasła, począwszy od komórki, a na życiu kończąc. Jednoosobowe jury, w osobie prof. Jóźwiak, zdecydowało, że laureatem konkursu jest osoba, która w zbiorze haseł zamieściła … wyciągamy karteczki. Osobą tą okazała się kol. Gabriela, która otrzymała gromkie brawa i rozliczne gratulacje od współkonkursowiczów (fot. 3.).

Należy podkreślić również fakt, iż wszyscy absolwenci otrzymali z rąk dyrektor LO publikację o wołowskim liceum (K. Czerepok, Siedemdziesiąt lat Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Wołowie, Wyd. Introprint, Wołów 2015). Pobyt w budynku LO zakończył spacer korytarzem, w tym odwiedzenie pracowni geograficznej, auli LO i pokoju nauczycielskiego. Ponadto przed głównym wejściem wykonano pamiątkowe zdjęcie (fot. 4.).

Po pożegnaniu się z prof. Jóźwiak i prof. Zabłocką – rozpoczęła się część towarzyska uroczystości, stąd też w obecności dyrektor LO – punktualnie o 15.00 w Restauracji Ratuszowa rozpoczęło się przyjęcie okolicznościowe. Pierwszy toast lampką szampana wzniosła przewodnicząca klasy (fot. 5.).

Przy stole biesiadnym, do późnych godzin nocnych, przyszedł czas na wspomnienia – którym końca nie było … Wiele chwil, wspomnień, a niekiedy wspólnych przeprosin – opatrzonych było łzami radości i szczęścia, których nikt nie starał się nawet ukrywać. Radość to ogromna – spotkać się po latach, w nowej rzeczywistości i powspominać tamte czasy, w których … i wybór Jana Pawła II, i stan wojenny, i matura – bez oficjalnej studniówki.
Najprawdopodobniej wieczorno-nocne emocje spowodowały, że nasze pierwsze spotkanie nie będzie ostatnim. Być może za 5 lat? Tegoroczna frekwencja dopisała (na 24. absolwentów) w obchodach brało udział 16. z nich. A może za te 5 lat będzie nas jeszcze więcej?
Zachętą dla innych roczników, w ramach organizowania tego rodzaju spotkań, nich będzie motto z przywoływanej już w tekście książki o LO w Wołowie w brzmieniu: Naciśnij klamkę, otwórz drzwi, Tam jeszcze szkolne występy trwają, Może się wzruszysz, Otrzesz łzy – Dla Ciebie grają.

Tekst: kol. Waldemar
Fotografie: kol. Grzegorz (fot. 1. i 4.), kol. Radosław (fot. 5.) oraz kol. Waldemar (fot. 2. i 3.).